Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tu na razie jest boisko, ale będzie...kartoflisko? Co stanie się z obiektami sportowymi w Górzynie? Czy burmistrz Lubska zrobi tam garaże?

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Boisko w Górzynie jest w opłakanym stanie
Boisko w Górzynie jest w opłakanym stanie Małgorzata Fudali Hakman
Konflikt pomiędzy burmistrzem Lubska Januszem Dudojciem a zarządem Klubu Kado Górzyn trwa od roku. W zasadzie wszystko zaczęło się już 2 lata temu kiedy klub zgłosił włodarzowi gminy, że ma problemy finansowe i prosi o wsparcie. Burmistrz stwierdził, że gmina jest w trudnej sytuacji spowodowanej programem naprawczym i epidemią Covid i nie może pomóc. Działacze zrozumieli i postanowili przeczekać.

Niestety klub był w coraz gorszej sytuacji, a do tego na początku 2021 r. nastąpiła awaria pieca centralnego ogrzewania w szatni. Okazało się, że kotłownia w szatni sportowej wymagała kompleksowej modernizacji polegającej na wymianie pieca, zbiornika ciepłej wody użytkowej i innej aparatury znajdującej się w kotłowni. Całkowity szacunkowy wówczas koszt wyniósł ponad 10.000 zł.
Na tę inwestycję burmistrz dał „zielone światło” i obiecał zrefundować wydatek.

-Z uwagi na panujące mrozy wykonaliśmy inwestycję najszybciej jak mogliśmy i już w lutym udaliśmy się po obiecane pieniądze. Dostaliśmy informację, że Gmina już przygotowuje stosowną umowę. Jednak po kilku dniach otrzymaliśmy decyzję odmowną. Pani skarbnik stwierdziła, że Gmina Lubsko nie może wspomóc nas finansowo, ponieważ górzyńske obiekty nie znajdują się w jej zasobie-twierdzą działacze Kado-prezes Karol Łyczko i Tomasz Apanowicz.

Najpierw dawał, a potem nie chciał

Zdziwiło ich to, bo przecież od samego początku, czyli od 2009 roku, kiedy stowarzyszenie na mocy umowy użyczenia przejęło obiekty sportowe w Górzynie, otrzymywało dotacje na utrzymanie obiektów w różnych wysokościach. W samym tylko 2020 roku dotacja gminna wyniosła 31.950 zł.
Klub znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Zadłużenie rosło, a pomocy znikąd, dlatego w marcu 2021 r. podjęto decyzję o przekazaniu wszystkich obiektów sportowych w Górzynie Gminie Lubsko. Od razu zawieźli do urzędu dokumenty. Wtedy też, jak twierdzą działacze Kado, ustalono z burmistrzem, że gmina zajmie się obiektami w Górzynie.
Zobacz jak wyglądają obiekty sportowe w Górzynie

od 16 lat

-My jako Stowarzyszenie na utrzymanie obiektów sportowych w 2021 roku nie otrzymaliśmy żadnych środków. Cała dotacja 40.000 zł (31.000 zł + 9.000 zł) dotyczyła tylko i wyłącznie działalności sportowej, czyli: opłat w LZPN, delegacji sędziowskich, dojazdów na mecze, wynagrodzeń trenerów, sprzętu sportowego i innych związanych tylko i wyłącznie z treningami i rozgrywkami piłkarskimi -informuje klub.

Chciał ich wziąć na przeczekanie?

Miesiące mijały, a Kado czekało na przejęcie obiektów przez Gminę. Gdy w czerwcu zapytali co się dzieje w ich sprawie, Janusz Dudojć poprosił o oficjalny wniosek o zaewidencjonowanie i przejęcie górzyńskich obiektów. Wniosek został dostarczony 29 czerwca 2021 r. i przez kolejne 2 miesiące nic się nie działo.

-Dopiero pod koniec wakacji, gdy ponownie zapytaliśmy o postępy w naszej sprawie, włodarz Lubska kazał nam zabrać wszystkie dokumenty i przygotować samodzielnie wszystkie potrzebne papiery. Wówczas zauważyliśmy, że coś jest na „rzeczy”. W rezultacie tej bezczynności, czy jak to określa się w żargonie sportowym - gry na czas, straciliśmy pół roku, w trakcie których stowarzyszenie musiało same ponosić duże koszty utrzymania obiektów.

Boisko w Górzynie jest w opłakanym stanie

Tu na razie jest boisko, ale będzie...kartoflisko? Co stanie...

We wrześniu 2021 r. zarząd zorganizował w Górzynie spotkanie z burmistrzem i przewodniczącym Rady Miejskiej Arturem Bondarenko. Jeszcze raz przedstawili obu urzędnikom bardzo trudną sytuację finansową klubu i poprosili o pomoc.

-Wtedy burmistrz obiecał dokonać zwrotu 50% całkowitych kosztów utrzymania za 2021 r., czyli 30.000 zł. Dodatkowo od 2022 r. Gmina Lubsko miała je dalej utrzymywać, tak jak to robi z obiektami sportowymi Budowlanych Lubsko, którymi zarządza OSiR. Nie było to dla nas idealne rozwiązanie, ale byliśmy zdani na łaskę burmistrza i zgodziliśmy się na takie rozwiązanie. Wiedzieliśmy, że obiecane 30.000 zł choć na trochę zabezpieczy nasze finanse i pozwoli normalnie funkcjonować.

Stracili nadzieję

I znów przez kolejne miesiące nic się nie działo. Gdy w listopadzie 2021 r. działacze ponownie zapytali, kiedy mogą się spodziewać się obiecanych 30.000 zł, usłyszeli, że w 2021 roku jednak niczego nie dostaną.

-Nasi wierzyciele nie mogli dłużej czekać, nie chcieli słuchać tłumaczeń o przeciągających się procedurach w gminie. Musieliśmy wypowiedzieć umowę użyczenia z gminą oraz dostawcom: wody (LWiK), energii elektrycznej (ENEA) oraz odpadów komunalnych (PGKiM). Nie mogliśmy jako zarząd dalej zadłużać stowarzyszenia. Byłoby to działanie na szkodę stowarzyszenia.

Sytuacja podbramkowa

W styczniu 2022 r. rozpoczął się audyt - kontrola przez wynajętego kontrolera z Poznania, która zakończyła się w marcu, a jej wyniki - sprawozdanie z audytu dostępne jest na stronie urzędu. Audytor uważał m.in., że zwrot obiektów wymaga uchwały walnego zgromadzenia, co nie wynika ze statutu stowarzyszenia.

-Audytor żądał od nas także przedstawienia uchwał o powołaniu zarządu stowarzyszenia, mimo, że wszystkie te dokumenty są w sądzie, bo inaczej członkowie nie zostaliby wpisani do KRS -twierdzi zarząd.

Będąc w sytuacji podbramkowej działacze zdecydowali się na drastyczne rozwiązanie i wypowiedzieli trwającą od 12 lat umowę użyczenia.

-Musieliśmy to zrobić, bo nie mieliśmy pieniędzy na dalsze utrzymywanie własności gminy.
Umowa nie przewidywała spełnienia żadnych dodatkowych warunków dla przejęcia obiektów. Ale burmistrz zażądał dodatkowej klauzuli, zrzeczenia się roszczeń w stosunku do gminy.

Klub nie zgodził się na taki zapis.

-Zarząd składając takie oświadczenie naraża się na zarzut zrzeczenia się roszczeń, które mogą mu przysługiwać zgodnie z prawem. Dlaczego mamy narażać się na takie zarzuty? Gdyby burmistrz traktował nas z szacunkiem i spełniał swoje obietnice, może zgodzilibyśmy się wprowadzić odpowiednie postanowienia do protokołu. Po tym jak zostaliśmy potraktowani jest to dla nas bardzo ryzykowne. Wręcz nie do przyjęcia! -mówią oburzeni działacze.

Tu na razie jest boisko, ale będzie...kartoflisko? Co stanie się z obiektami sportowymi w Górzynie? Czy burmistrz Lubska zrobi tam garaże?
Małgorzata Fudali Hakman

Kto jest winny?

Od roku trwa przerzucanie się argumentami. Każdy ma swoje racje. Burmistrz Lubska, Janusz Dudojć przyczyn trudnej sytuacji w klubie szuka, gdzie indziej.

-Kado ma problemy organizacyjne, ale ich podłoże nie leży po stronie Gminy, tylko Klubu. Uważam, że organizacja działalności sportowej przerosła Zarząd. Pan Karol Łyczko Prezes Klubu pełni jednocześnie funkcję radnego Rady Miejskiej w Lubsku, w której jest członkiem Komisji Rewizyjnej oraz Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Samorządu, a także zastępcą przewodniczącego Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Pełniona funkcja zobowiązuje go do udziału w sesjach oraz posiedzeniach ww. komisji stałych. To wszystko zajmuje czas. Do tego dochodzą inne zawodowe obowiązki. Dodatkowo gra w drużynie KS Promień Żary. Wchodząc do Rady Miejskiej był najmłodszym radnym. Zawsze ambitny i pracowity, ale każda doba ma przecież 24 godziny, a każdy ma swoją wytrzymałość. Poza sferą biznesową są jeszcze dom i obowiązki rodzinne. Temu wszystkiemu trzeba podołać, poświęcić uwagę, czas i energię. Kiedy weźmie się na siebie zbyt wiele, dochodzi do przeciążenia. Uważam, że tak jest w tym wypadku -twierdzi włodarz Lubska.

Według burmistrza na to co dzieje się w klubie, miał też wpływ awans górzynian do klasy okręgowej, co wymusiło obowiązek posiadania drużyn młodzieżowych. Wtedy klub rozpoczął współpracę z klubem Hattrick Lubsko, które korzystało z obiektów w Górzynie.

Tu na razie jest boisko…ale będzie kartoflisko?

Dzisiaj w budynku, w którym mieszczą się szatnie zostały ściągnięte liczniki. W pomieszczeniach nie ma prądu i wody. Boisko nie było pielęgnowane i sprzątane od dawna. Jest zarośnięte i nierówne. Wszędzie walają się śmieci. Kiedyś obiekty w Górzynie były wzorem do naśladowania. Dzisiaj to obraz nędzy i rozpaczy. Drużyna nadal rozgrywa mecze w okręgówce. Na czas zawodów prąd dostarczany jest z agregatu ciągnika stojącego obok. Wodę podłączono od sąsiada, który buduje obok dom.
Za dwa tygodnie umowa użyczenia zostanie rozwiązana na mocy prawa. Co wtedy stanie się z obiektami w Górzynie. Działacze mówią, że chodzą słuchy, że burmistrz razem z dyrektorem OSiR-u w Lubsku chcą ten teren przeznaczyć pod budowę garaży. Czy to prawda? Co na to Janusz Dudojć?

-Gmina wyraża gotowość przejęcia infrastruktury sportowej w Górzynie. Zrobiliśmy w tym kierunku wszytko co trzeba, a nawet więcej, niż było to naszym obowiązkiem. Przygotowaliśmy dokumenty niezbędne do przejęcia obiektów, zabezpieczyliśmy środki w budżecie na ich utrzymanie, zorganizowaliśmy sposób zarządzania infrastrukturą. Zapewniam, że Gmina zadba o obiekt i o jego funkcjonowanie zgodne ze sportowym przeznaczeniem. Taki był cel i założenie, by obiekty działały. Po to było robione przecież nawodnienie boiska, by służyło ono sportowym rozgrywkom-deklaruje burmistrz.

Tu na razie jest boisko, ale będzie...kartoflisko? Co stanie się z obiektami sportowymi w Górzynie? Czy burmistrz Lubska zrobi tam garaże?
Małgorzata Fudali Hakman

Na razie konflikt jest w pełnym rozkwicie. Działacze i burmistrz rozmawiają ze sobą za pomocą postów na FB, pod którymi trwa zażarta dyskusja.
Czy tym razem Janusz Dudojć dotrzyma słowa? Czy boisko zostanie i czy drużyna Kado będzie miała gdzie trenować i rozgrywać swoje mecze. Czy przychodzący tłumnie na spotkania kibice będą mogli oglądać swoją drużynę na pięknej i zadbanej murawie? Czy inne kluby będą mogły korzystać z tego obiektu, bez narażania się na szykany ze strony urzędu? Czy panowie w końcu dojdą do porozumienia i dogadają się dla dobra sportu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto